Głupi żart
Źle dla 16-latka z Zabrza zakończyła się próba zażartowania z personelu sklepu przy ulicy Janika. Nieletni wykręcił bezpieczniki, a następnie ujęty przez pracownika wszczął z nim awanturę. Ze względu na agresywne zachowanie oraz stan nietrzeźwości został przewieziony do Izby Wytrzeźwień.
Źle dla 16-latka z Zabrza zakończyła się próba zażartowania z personelu sklepu przy ulicy Janika. Nieletni wykręcił bezpieczniki, a następnie ujęty przez pracownika wszczął z nim awanturę. Ze względu na agresywne zachowanie oraz stan nietrzeźwości został przewieziony do Izby Wytrzeźwień.
To miał być żart – tak skomentował swoje zachowanie 16-latek z Zaborza. Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 20. I pewnie niefortunny żart przeszedł by płazem, gdyby nie agresywne zachowanie nieletniego. Kiedy na miejsce interwencji przybyli funkcjonariusze z pobliskiego komisariatu okazało się, że „żartowniś” znajduje się pod wpływem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 0,76mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, a więc 1,5 promila. Ze względu na agresywne zachowanie funkcjonariusze zdecydowali o umieszczeniu nieletniego w Izbie Wytrzeźwień.