Tag interwencje - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

Do Centrum Wsparcia Kryzysowego Dzieci i Młodzieży trafiło dwoje dzieci, 9-letni chłopiec i 12-letnia dziewczynka. Ich matka, zostawiła je zupełnie same w domu, bez niczyjej opieki. Sytuacja trwała już kilka dni co zaniepokoiło sąsiadkę, która powiadomiła o wszystkim policjantów z pierwszego komisariatu. Porzuciła własne dzieci

Zabrzańscy policjanci wspólnie z urzędnikami sprawdzali mieszkania pod kątem instalacji zasilających kuchenki z butli z gazem płynnym, w budynkach wyposażonych w instalację gazu z sieci gazowej. Przypominamy - ze względów bezpieczeństwa, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zabronione jest stosowanie w jednym budynku gazu płynnego i gazu z sieci gazowej. Właściciele mieszkań, w których ujawnione zostaną butle z gazem mogą zostać ukarani mandatami, zobowiązani do rozbiórki instalacji, a także zaprzestania korzystania z butli.

Policjanci z zabrzańskiej czwórki zatrzymali 29-letnią kobietę, która w trakcie awantury domowej ugodziła nożem swojego 46-letniego znajomego. Po analizie zebranego materiału dowodowego, zabrzańscy śledczy przedstawili 29-latce zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd Rejonowy w Zabrzu przychylił się do wniosku prokuratora i aresztował kobietę na okres trzech miesięcy.

We wtorek w Zabrzu w dzielnicy Mikulczyce znaleziono niewybuch, prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Do czasu przybycia saperów obszar, na którym znajdował się pocisk, był zabezpieczany przez zabrzańskich policjantów oraz policjantów z katowickiego oddziału prewencji. Konieczna była ewakuacji mieszkańców. Pocisk został zdetonowany przez saperów na wojskowym poligonie.

Dzisiejszej nocy mundurowi z drugiego komisariatu przeprowadzali interwencje w centrum miasta, dotyczącą zaginięcia 10-letniej dziewczynki. Dziewczynkę udało się odnaleźć w mieszkaniu jej babci. Matka, która zgłaszała zaginięcie była kompletnie pijana.

Mundurowi z III komisariatu zatrzymali mężczyznę, który wczoraj znieważył i naruszył nietykalność cielesną ratowników medycznych. Jak często bywa w takich przypadkach, we wszystko zamieszany był alkohol. Ostatnią noc trudny pacjent spędził w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Jeszcze dzisiaj usłyszy zarzut znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych.

O tym, że alkohol i wypoczynek nad wodą to wyjątkowo nietrafne, a zarazem bardzo niebezpieczne połączenie, stróże prawa przypominali już wielokrotnie. Mimo to, wciąż nie każdy zdaje sobie sprawę z zagrożeń jakie niesie za sobą bagatelizowanie policyjnych apeli. Tym razem lekkomyślnością wykazały się nastolatki, których wypoczynek nad wodą mógł skończyć się tragicznie...

Od kilku dni w zabrzańskiej jednostce pełni służbę nowy funkcjonariusz policji. Jest nim Bos - owczarek niemiecki wyszkolony do służby patrolowej i tropienia śladów ludzkich. Już w sierpniu wspólnie z asp.szt. Dariuszem Woźnicą odbędą specjalne szkolenie w Zakładzie Kynologii Policji w Sułkowicach.

Dzielnicowi z I komisariatu uratowali kobietę, która chciała popełnić samobójstwo. Pomoc mundurowych nadeszła w ostatniej chwili, gdyż kobieta traciła już świadomość. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła kobietę do szpitala. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Mężczyzna, który był świadkiem kradzieży sklepowej, zadzwonił na Policję i wskazał osoby podejrzane. Dzięki jego reakcji skradziony towar odzyskano, a sprawcy zostali ukarani. Gratulacje za obywatelską postawę.

Policjanci z Rokitnicy zatrzymali mężczyznę, który posiadał amfetaminę. Mężczyzna „wpadł” w ręce mundurowych po awanturze domowej. Chcąc uniknąć konsekwencji uciekł przez balkon i schował się w krzakach. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.

500 zł mandatu zapłacił mężczyzna, który bezpodstawnie wezwał zabrzańską Policję. Wzywał pomocy, bo miał byś ofiarą napadu. Okazało się jednak, że jest kompletnie pijany i nie ma siły iść do domu. Chciał, aby policjanci go podwieźli. Noc spędził w izbie wytrzeźwień.

Policyjni wywiadowcy z katowickiego oddziału prewencji ujawnili dwóch chłopców, którzy w nocy spacerowali po Zabrzu. Jak się okazało wymknęli się z domu, kiedy ich mama spała, bo chcieli pooglądać jeże. Chłopcy cali i zdrowi w towarzystwie policjantów wrócili do domu.

Od początku tygodnia słuchacze Szkoły Policji w Katowicach, wspólnie z zabrzańskimi mundurowymi, patrolują ulice Zabrza. Młodzi adepci pełnią służbę pod okiem doświadczonych policjantów, dbając o bezpieczeństwo w mieście. Dodatkowe służby prewencyjne realizowane są na podstawie trójstronnego porozumienia.

Policjanci z II komisariatu zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o znieważenie funkcjonariuszy, naruszenie ich nietykalności, a także zmuszanie przemocą do zaniechania czynności służbowych. Za popełnione przestępstwa podejrzanym grozi kara do 3 lat więzienia.

Zatrzymany mężczyzna, który znieważył, groził i zaatakował interweniującego policjanta został wczoraj decyzją zabrzańskiego sądu tymczasowo aresztowany. Zabrzanin był już wcześniej karany za podobne zachowanie. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara 4,5 roku więzienia.

Zabrzańscy policjanci podjęli interwencję wobec ekspedientki, która pod wpływem alkoholu obsługiwała klientów w sklepie w Biskupicach. W organizmie kobiety były prawie 3 promile alkoholu. Przypominamy, że wykonywanie czynności zawodowych pod wpływem alkoholu to wykroczenie, za które grozi kara aresztu lub grzywna.

Dwóch nastolatków, którzy podczas biegania wpadli do stawu, uratowały zabrzańskie służby. Chłopcy zadzwonili po pomoc, gdy nie potrafili wydostać się ze zbiornika. Akcja ratunkowa przeprowadzona przez zabrzańskich strażaków i policjantów zakończyła się sukcesem. Wyziębionych nastolatków zabrało pogotowie ratunkowe.

Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę posiadającego narkotyki. Wpadł, kiedy spożywał piwo w miejscu objętym zakazem. Za spożywanie wyrobów alkoholowych został ukarany mandatem, a za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat więzienia.

Policjanci z III komisariatu uratowali mężczyznę, który oblał się łatwopalną cieczą i chciał popełnić samobójstwo podpalając się. Mężczyzna w nocy wybiegł z mieszkania grożąc samopodpaleniem. Zaalarmowani mundurowi niezwłocznie podjęli poszukiwania. Odnaleźli go patrolując pobliską dzielnicę, był oblany łatwopalną cieczą i miał zapalniczkę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.