Tag zatrzymani - Komenda Miejska Policji w Zabrzu

Mundurowi z komisariatu I, wspólnie z policjantami z katowickiego oddziału prewencji, zatrzymali 20-letniego zabrzanina, który napadł na 36-letniego mężczyznę. Napastnik okaleczył mężczyznę nożem do tapet, zadając kilkanaście cięć, po czym ukradł mu pieniądze i papierosy. Agresor obecnie przebywa w areszcie. Wcześniej był już wielokrotnie karany za różne przewinienia. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu do 12 lat więzienia.

Dwaj mężczyźni, którzy ze sklepu spożywczego przy ulicy 3 Maja ukradli 70 konserw wartych 560 zł, usłyszeli zarzut kradzieży. Moment kradzieży uchwycił sklepowy monitoring. Gdy po kilku dniach sprawcy znów zjawili się w sklepie, właściciel sklepu ich rozpoznał i ujął jednego z nich. Drugi z mężczyzn uciekł ze sklepu ale już chwilę po zgłoszeniu został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców z komendy miejskiej. Sprawcom grozi 5 lat więzienia.

Po kilku godzinach poszukiwań, policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wczoraj około południa wtargnęli do jednego z mieszkań w Zabrzu, próbując postrzelić z broni palnej właściciela. W trakcie zatrzymania jeden ze sprawców został ranny. Przy zatrzymanych znaleziono broń, która teraz zostanie poddana szczegółowym badaniom. Na miejscu zdarzenia, przez wiele godzin policyjna ekipa dochodzeniowo-śledcza prowadziła oględziny pod nadzorem prokuratora.

Kryminalni z komisariatu II postawili zarzuty trzem sprawcom kradzieży sklepowych dokonanych w jednym z zabrzańskich centrów handlowych. Pierwszy z mężczyzn w sklepie z elektroniką ukradł 2 tablety warte ponad 6 500 zł. Łupem pozostałej dwójki padły buty o wartości 750 zł. Mężczyźni zostali ujęci przez sklepową ochronę. Wszyscy przyznali się do kradzieży.

Dwaj 19-letni zabrzanie, którzy chwilę po rozboju zostali zatrzymani przez policjantów z Mikulczyc, zostali objęci policyjnymi dozorami. Mężczyźni w prokuraturze przyznali się do napaści na 20-latka i kradzieży jego telefonu komórkowego oraz złożyli wyjaśnienia. Za rozbój sprawcom grozi 12 lat więzienia.

Dwaj 19-letni zabrzanie o północy napadli na wychodzącego z tramwaju 20-latka i po zadaniu mu kilku uderzeń pięściami w głowę ukradli jego telefon komórkowy. Rozbój miał miejsce na ulicy Przystankowej. Szybka reakcja mundurowych na zdarzenie pozwoliła na błyskawiczne ustalenie sprawców i ich zatrzymanie już pół godziny po dokonaniu rozboju. Mężczyźni jeszcze dziś zostaną doprowadzeni do prokuratury. Rozbój zagrożony jest karą 12 lat więzienia

Grzywny, stadionowe zakazy, ograniczenia wolności w postaci prac społecznych – to kary jakie nałożył sąd na osoby, które zostały zatrzymane podczas sobotniego meczu pomiędzy drużynami Górnika Zabrze, a Śląska Wrocław. Zatrzymane osoby znieważyły i naruszyły nietykalność cielesną policjantów zabezpieczających imprezę masową, dokonały zniszczenia mienia lub wniosły na stadion materiały pirotechniczne, narkotyki i alkohol.

Pseudokibice, którzy w sobotę przed meczem pomiędzy drużynami Górnika Zabrza, a Legią Warszawa złamali prawo, usłyszeli zarzuty. Mężczyźni odpowiedzą za czynny udział w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuścili się zamachu na osoby i mienie. Podejrzani objęci zostali policyjnym dozorem. Prokuratura nałożyła na nich także poręczenie majątkowe oraz zakaz zbliżania się do piłkarskiego stadionu. Za popełnione przestępstwa trzem mężczyznom grozi kara do 3 lat więzienia.

Mężczyzna, który został zatrzymany za czynną napaść na interweniujących policjantów oraz za naruszenie nietykalności cielesnej i grożenie ratownikowi wodnemu, został tymczasowo aresztowany. Dwaj inni zatrzymani w sprawie mężczyźni zostali objęci dozorem policyjnym. Na jednego z mężczyzn Prokuratura dodatkowo nałożyła poręczenie majątkowe. Sprawcom czynnej napaści grozi 10 lat więzienia.

Trzej mężczyźni zostali zatrzymani za czynną napaść na interweniujących policjantów. Zdarzenie miało miejsce na kąpielisku miejskim. Ponadto jeden z zatrzymanych odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej i grożenie ratownikowi wodnemu, który upomniał go za nieodpowiednie zachowanie. Wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi. Grozi im do 10 lat więzienia.

Pobytem w policyjnym areszcie i zarzutami za przestępstwo skończyła się wyprawa pewnej pary do jednego z zabrzańskich marketów budowlanych. 28-letnia kobieta i jej 42-letni znajomy upatrzyli sobie w sklepie videodomofon oraz artykuły hydrauliczne o łącznej wartości blisko 2 300 zł. Za towar nie zamierzali jednak zapłacić i wyszli za linię kas chowając go w torbie. Kradzież zauważył pracownik ochrony, który wezwał Policję. Zatrzymana para przyznała się do winy.

Patrol policyjny z komisariatu II oraz patrol interwencyjny z zabrzańskiej komendy udały się na ulicę Wolności w centrum miasta, gdzie miała mieć miejsce awantura. Na miejscu mundurowi zastali nietrzeźwych mężczyzn, z których jeden miał przy sobie marihuanę, a drugi znieważył i naruszył nietykalność cielesną interweniującego policjanta. Mężczyźni zostali zatrzymani. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszeli zarzuty do których się przyznali i dobrowolnie poddali karze.

Patrol z komisariatu III wspólnie z policyjnym przewodnikiem psów służbowych zatrzymali na gorącym uczynku sprawców pobicia 21-latka. Zatrzymani to dwaj 17-latkowie, którzy popołudniu na ulicy Końcowej zaatakowali mijającego ich mężczyznę. Pokrzywdzony wezwał policję, która szybko zatrzymała opisanych przez niego sprawców. Nastolatkowie przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Przez najbliższe pół roku będą musieli wykonywać nieodpłatnie prace na cele społeczne.

Policjanci z III komisariatu zatrzymali 4 osoby, które pobiły 25-letniego mężczyznę. Sprawcy to mężczyźni w wieku od 27 do 51 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Agresywni mężczyźni usłyszeli zarzuty pobicia, a jeden z nich dodatkowo zarzut gróźb karalnych. Przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Dwaj z nich odbywali już wyroki za podobne przestępstwa w związku z czym trafili do więzienia. Pozostali otrzymali wyroki w zawieszeniu.

Komendant Miejski Policji w Zabrzu insp. Dariusz Wesołowski spotkał się z mężczyzną, który pomógł policji w zatrzymaniu sprawców włamania do sklepu monopolowego w centrum miasta. Komendant podziękował za natychmiastową reakcję, dzięki której przestępcy zostali zatrzymani. Za kradzież w łamaniem grozi im do 10 lat więzienia. Kary mogą być jednak wyższe, ponieważ zatrzymani podejrzewani są o dokonanie innych włamań i zniszczeń.

Policjanci z III komisariatu szybko ustalili i zatrzymali 5 sprawców kradzieży elektronarzędzi, zestawów kluczy samochodowych i mocowań silników z warsztatu samochodowego. Straty oszacowano na ponad 2 600 złotych. Mundurowi odzyskali również większość sprzedanych w lombardach narzędzi. Sprawcom grozi teraz 5 lat więzienia.

Wywiadowcy z zabrzańskiej komendy zatrzymali 3 osoby, które w krótkim odstępie czasu w jednym ze sklepów spożywczych przy ulicy 3 Maja, 6 razy dokonali kradzieży artykułów spożywczych. Sprawcy wynieśli towar o wartości blisko 900 złotych. Dwaj mężczyźni w wieku 34 i 24-lat oraz 26-letnia kobieta usłyszeli już zarzut kradzieży. Grozi im do 5 lat więzienia.

56-letni zabrzanin został zatrzymany przez patrol zabrzańskiej drogówki do rutynowej kontroli. W jej trakcie w osobowym citroenie policjanci ujawnili skradzione przewody trakcji kolejowej. Wartość strat poniesionych przez PKP szacuje się na ponad 25 tys. złotych.

Dwaj mężczyźni, którzy usiłowali włamać się do nieczynnego punktu kontroli ruchu tramwajowego, wpadli w ręce mundurowych z III komisariatu. Gdy usiłowali dokonać "włamu" byli nietrzeźwi. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszeli zarzuty. Obaj przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. 19-latek przez najbliższy rok będzie wykonywał nieodpłatnie prace na cele społeczne. Natomiast 20-letni mężczyzna, który wcześniej był już karany, trafił na pół roku za kratki.

Dwaj mężczyźni, poszukiwani przez zabrzańskich mundurowych w związku z szeregiem włamań do placówek handlowych, zostali zatrzymani. Są to 17 i 18-latek, którzy nie powrócili po przepustce do zakładu poprawczego. Zarzuca się im dokonanie w lipcu włamań m.in. do salonu fryzjerskiego, sklepu spożywczego i piekarni. Jeden ze sprawców wrócił już do zakładu poprawczego, Policja wnioskuje o tymczasowy areszt dla drugiego .